Kamienie w budownictwie naszych przodków
W polskiej tradycji zdrowego budownictwa niezwykle ważną rolę pełniły kamienie. Dla dawnych budowniczych liczyła się nie tylko ich trwałość, ale również ich energie oraz oddziaływanie na człowieka i otoczenie. Dawni Słowianie wyczuwali ich moc i próbowali wykorzystać do swoich potrzeb. Wiedzieli doskonale, że wzmacniają one energie Ziemi i Kosmosu.
Nawet w budowlach drewnianych, które kiedyś dominowały, fundamenty i podmurówki były z kamienia. Miało to zapewnić odpowiednie wibracje w ich wnętrzach. Dawny słowiańscy mistrzowie budowlani i cieśle potrafili poprzez dotyk wyczuwać wibracje używanego materiału. Wiedzieli jak go dobierać, aby oddziaływanie było jak najpełniejsze. Dobrze, że we współczesnej architekturze ekologicznej zaczyna się ponownie doceniać kamienie jako materiał budowlany.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną cenną właściwość kamieni. Już przed tysiącami lat wiedziano, że mogą one filtrować promieniowania ziemskie, przepuszczając to, co w nich korzystne, a neutralizując to, co szkodliwe. Trzeba je tylko właściwie ustawić. Ta strona kamienia, która podczas dotyku dawała wrażenie ciepła. układana była w fundamentach ku górze. Współcześni radiesteci odkryli, że chodzi tu o dodatnią magnetycznie stronę kamienia. Wyjaśnia się to w ten sposób, iż zawarte w głazach składniki magnetyczne sprawiają występowanie wyraźniej polaryzacji, dzięki której wyróżniamy stronę dodatnią i ujemną. Kamień położony stroną dodatnią ku górze działa jak filtr zatrzymujący szkodliwe promieniowania.
Niemiecki chemik i radiesteta dr Bruno Fricke z Neumünster udowodnił, że odpowiednio ukierunkowane kamienie mogą neutralizować szkodliwe składniki promieniowania ziemskiego dzięki swojej strukturze. Neutralizacja przebiega najlepiej, gdy przynajmniej ich część jest osadzona bezpośrednio w ziemi. Niemiecki chemik przeprowadził badania naukowe mające na celu zbadanie wpływu spolaryzowanych kamieni na rośliny i mikroorganizmy. Dwa najciekawsze eksperymenty dr Fricke wyglądały następująco. Kapusta znajdująca się na skrzyżowaniu żył wodnych była całkowicie pokryta gąsienicami. Wokół rośliny ułożono 7 spolaryzowanych kamieni zwróconych stroną dodatnią do góry. Po trzech dniach gąsienice znikły. Kiedy bowiem zaczął działać odpromiennik w postaci spolaryzowanych kamieni, roślina mogła aż do tego stopnia zmobilizować swoje siły obronne, że gąsienice wycofały się. Jak się więc okazuje, odpowiednie zastosowanie kamieni, może być pomocne również w zwalczaniu szkodników, co potwierdziły badania innego niemieckiego badacza prof. E. Jahna.
Do drugiego eksperymentu dr Fricke użył świeżego mleka krowiego, które jak wiadomo po kilku dniach zsiada się. Kwasowość mleka powodowana przez bakterie jest wielkością dającą się zmierzyć. Podczas testów z różnych butelek pobierano każdego dnia próbki mleka i sprawdzano jak rozwija się ich kwasowość poprzez miareczkowanie rozcieńczonym ługiem sodowym. Okazało się, że po 3-4 dniach eksperymentu pojawiły się istotne różnice w kwasowości. Poziom jej zależał od tego czy badana próbka znajdowała się między spolaryzowanymi kamieniami czy nie. Mleko w próbkach, które ustawiono na głazach o polaryzacji dodatniej u góry, kwaśniało znacznie wolniej. Eksperymenty były powtarzane wielokrotnie i dawały podobne rezultaty. Doświadczenia dr Fricke świadczą, że oddziaływanie spolaryzowanych kamieni na organizmy żywe jest wymierne. W polskiej tradycji ludowej znane było ustawianie konwi z mlekiem na spłaszczonym kamieniu.
Z cechą kamieni jako odpromienników i „soczewek” dla korzystnych energii Ziemi związany jest kultywowany do dnia dzisiejszego w Polsce zwyczaj kładzenia kamieni węgielnych (albo węgłowych) pod nowo wznoszone obiekty. Niestety współczesny ceremonie nie mają nic wspólnego z dawnym rytuałem. Pierwotnie chodziło o układanie kamieni pod rogi budynku. Warto przypomnieć, że w Podręcznym słowniku dawnej polszczyzny prof. Stefana Reczka hasło węgłowy wytłumaczone jest jako kątowy. Podobnie jest w Słowniku języka polskiego (w tzw. Słowniku Wileńskim Maurycego Orgelbranda) z 1861 r., który podaje się, iż słowo węgłowy pochodzi od węgła czyli rogu czegoś).
Kamienie węgielne zestrajano ze sobą, aby uzyskać optymalny klimat promieniowania we wnętrzu budynku. Czynność ta polegała na odpowiednim ustawianiu głazów w czterech rogach tak, aby plus znalazł się na górze, a następnie na ich obracaniu wokół osi, aby wychwytywały one jak najwięcej energii kosmicznej.
Zwróćmy uwagę na kamienie narożne w starych budynkach wiejskich. Ale nie tylko tam możemy je spotkać. Np. na warszawskiej czy krakowskiej starówce możemy znaleźć wiele domów ze wspaniałymi kamieniami w rogach budynku. Niekiedy jest to kilkanaście potężnych głazów ułożone jeden na drugim.
W starosłowiańskim budownictwie układano, prócz kamieni narożnych, również kamień progowy (też stroną dodatnią ku górze). Miał on działanie ochronne i neutralizujące. Progi pełniły bardzo ważną funkcję u dawnych Słowian, co opisuję w mojej nowej książce Słowiańskie korzenie. Odkryj tradycje przodków. Także we współczesnym budownictwie warto by było wykorzystać niezwykłe oddziaływanie spolaryzowanych kamieni. Możemy je zastosować w fundamentach. Jeśli chodzi o kamienie węgielne, to godne polecenia jest umieszczanie ich pod rynną, tak aby opłukiwała je od czasu do czasu deszczówka zmywając zbierające się ładunki.
Najlepsze są kamienie ze strumyka lub otoczaki polne. W przypadku zagrożenia promieniowaniem żył wodnych w sypialni i gdy przeniesienie się ze spaniem nie jest możliwe, otoczaki położone pod łóżkiem, czy w skrzyni pościelowej, ochronią człowieka, a przynajmniej zmniejszą ryzyko.
Dawni Słowianie czuli się cząstką przyrody. Doceniali rolę kamieni. Warto, abyśmy ich wiedzę potrafili zastosować w praktyce.
Leszek Matela
O roli kamieni w starosłowiańskim budownictwie i naszym rodzimym feng shui przeczytasz w mojej książce SŁOWIAŃSKIE KORZENIE:
http://leszekmatela.com/category/ksiazki-leszka-mateli/
Co ciekawe, dawne zasady budownictwa wypracowane przez naszych przodków nie są czymś przestarzałym w XXI w. To tanie i naturalne metody dające się łatwo zastosować szczególnie w budownictwie jednorodzinnym i domkach letniskowych.
Bibliografia:
Fricke Bruno, Spolaryzowane kamienie i zdrowe cegły, Trzecie Oko, 7/1986 (Wydawnictwo Towarzystwa Psychotronicznego, Warszawa)
Matela Leszek, Słowiańskie korzenie. Odkryj tradycje przodków, Katowice, 2020 (Wydawnictwo KOS)
Reczek Stefan, Podręczny słownik dawnej polszczyzny, Wrocław-Warszawa-Kraków, 1968 (Wydawnictwo Zakładu Narodowego im. Ossolińskich)
Kamienie węgielne stosowano od wieków w polskim budownictwie.